Na temat sosu holenderskiego krążą przeróżne legendy. Jedna z nich jest o tym, że jest trudny w przygotowaniu i nie zawsze wychodzi. Prawda jest taka, że przygotowując sos holenderski należy poświęcić mu uwagę i przygotowywać go bez pośpiechu i z odpowiednią precyzją. Przygotowanie sosu nie zajmuje dużo czasu, bo ok. 10 minut 🙂
Sos holenderski jest idealnym dodatkiem do szparagów, w różnej postać jajek a także ryb.
Dlatego u mnie zagościł w towarzystwie zielonych szparagów, halibuta i puree z cukinii i ziemniaków. Idealny zestaw na obiad w najlepszym towarzystwie 🙂 Bardzo polecam takie zestawienie.
Składniki (na 4 porcje):
– 800 g fileta z halibuta
– 1 średnia cukinia
– 8 średniej wielkości ziemniaków
– 1,5 łyżki masła
– 600 g zielonych szparagów
– sól
– przyprawy do ryby: szczypta imbiru, szczypta gałki muszkatołowej, szczypta pieprzu, 2 szczypty łagodnej papryki czerwonej, szczypta suszonego koperku, szczypta suszonej natki pietruszki, szczypta majeranku, szczypta rozmarynu, odrobina soli
Składniki na sos holenderski ( na 4 porcje):
– 4 żółtka
– 170 g masła klarowanego
– 4 łyżki soku z cytryny
– 2 szczypty soli
Przygotowanie:
Rozpocznij od ryby, podziel na 4 porcje, wymienione zioła i przyprawy wymieszaj i natrzyj nimi rybę. Rybę odstaw do lodówki na ok. 30 minut. W tym czasie obierz ziemniaki i wstaw do gotowania. Ziemniaki gotuj przez około 18 minut, po tym czasie do ziemniaków dodaj pokrojoną w grube półplasterki cukinię i gotuj całość jeszcze około 5 minut. Po ugotowaniu odcedź ziemniaki i cukinię, dodaj 1 łyżkę masła oraz 1/5 łyżeczki soli i wszystko dokładnie rozgnieć ubijaczką do ziemniaków. Szparagi umyj i odłam twardą końcówkę (sama złamie się w odpowiednim miejscu podczas lekkiego zgięcia). Gotuj szparagi w lekko osolonej wodzie z dodatkiem 1 łyżeczki masła przez około 4-5 minut. Po tym czasie wyjmij ugotowane szparagi z wody. Rybę gotuj w naczyniu do gotowania na parze przez około 8-10 minut. Halibut ma bardzo delikatne mięso, dlatego też możesz już sprawdzić po około 5 minutach czy jest już gotowe.
Bezpośrednio przed podaniem przygotuj sos holenderski (sosu holenderskiego nie przygotowuje się z dużym wyprzedzaniem, nie przechowuje w lodówce ani nie podgrzewa). Przygotowując sos holenderski pamiętaj o następujących zasadach:
- Dokładnie oddziel żółtka od białek. Białka ścinają się w niższej temperaturze niż żółtka (o około 5 st Celsjusza) dlatego też pozostawienie białek może spowodować, że zetną się w sosie i powstaną grudki.
- Żółtka zawsze ubijaj cierpliwie i równomiernie trzepaczką lub rózgą. Nie zdadzą tutaj egzaminu inne przyrządy kuchenne.
- Sos holenderski przygotowuje się w kąpieli wodnej, natomiast naczynie, w którym będziesz przygotowywać sos nie może dotykać tafli wody a woda nie może mocno wrzeć, wystarczy, że będzie lekko „bulgotać” na niewielkim ogniu.
- Odpowiednio wcześnie rozpuść masło aby zdążyło lekko ostygnąć, ponieważ dodanie gorącego masła spowoduje, że żółtka się zetną (żółtko ścina się w temperaturze wynoszącej ok. 68 st. C) i o idealnie aksamitnym sosie holenderskim będziemy mogli zapomnieć a zamiast tego powstanie jajecznica 😉
Stosując tych kilka zasad możemy przystąpić do przygotowania idealnego sosu holenderskiego 🙂
W garnku zagotuj wodę, gdy zacznie już mocno wrzeć, zmniejsz ogień i pozwól, żeby lekko się gotowała. Do naczynia, w którym będziesz przygotować sos włóż żółtka dokładnie oddzielone od białek. Ja przygotowuję sos w naczyniu do rozpuszczania czekolady w kąpieli wodnej. Do żółtek dodaj sok z cytryny i ustaw nad garnkiem z gotującą się na wolny ogniu wodą. Od razu rozpocznij ubijanie trzepaczką lub rózgą żółtek z sokiem z cytryny. Zazwyczaj trwa to około 5 minut. Sos powinien w tym czasie zwiększyć swoją objętość i zrobić się już aksamitny. W tym momencie przydałaby się trzecia ręka 😉 ale z dwoma też sobie poradzimy 🙂 Zacznij bardzo powoli i stopniowo, ciągle ubijając drugą ręką, dodawać do żółtek z sokiem z cytryny lekko ostudzone masło. Tą czynność wykonuj naprawdę bardzo powoli, zazwyczaj trwa to u mnie około 3-4 minuty zanim dodam całe masło. Pozwól, aby masło powoli łączyło się z żółtkami, dzięki temu uzyskamy idealnie aksamitny sos. Na koniec dopraw sos delikatnie solą i ubijając całość jeszcze chwilę.
Gotowe! Mam nadzieję, że dzięki powyższym wskazówkom uda Ci się przygotować idealnie aksamitny sos holenderski, który będzie stanowił przepyszny dodatek do puree z ziemniaków i cukinii, ryby i szparagów.
Smacznego!